Rozwój infrastruktury: Przekształcenie niemożliwości w możliwość z otwarciem tunelu pod Świną
Niemożliwe staje się możliwe. Oto słowa Michała Dworczyka z PiS na Twitterze. Twierdził on, że nieosiągalne przedtem marzenie o tunelu pod Świną jest teraz na wyciągnięcie ręki. Zaskakująco szybko, społeczność internetowa wytknęła, iż aktualna partia u steru władzy, nie powinna przyznawać sobie laurów za tę inwestycję. Powstaje pytanie – kto pokrył koszty tej ogromnej przedsięwzięcia? Pozwólmy sobie na krótkie wyjaśnienie.
Tunel pod Świną, to projekt oczekiwany z utęsknieniem przez lokalną społeczność Świnoujścia od wielu lat. Nasz reporter doświadczył na własnej skórze dlaczego, gdy utknął w korku przed miejscowym promem. Nie ma w tym nic zaskakującego, że w momencie kiedy ta inwestycja zbliża się do finiszu, pojawiają się osoby gotowe przyjąć na swoje barki tytuł „ojca sukcesu”.
Michał Dworczyk z PiS na Twitterze ogłosił: „Kiedyś niemożliwe — teraz staje się faktem. Wkrótce otwarcie tunelu pod Świną”, co można interpretować jako próbę przypisania sukcesu tej inwestycji do portfolia jego partii.
Jednakże, gdybyśmy przeciwstawili się opinii Małgorzaty Jacynie-Witt i nie zakończyli dyskusji na tym etapie, moglibyśmy uznać pewne słuszne argumenty Michała Dworczyka – co kiedyś było niemożliwe, dzisiaj jest możliwe głównie dzięki wsparciu Unii Europejskiej.