Protesty w Świnoujściu: mieszkańcy domagają się przywrócenia dostępu do plaży i zabytków
W ostatnich dniach, coraz bardziej głośne stają się protesty mieszkańców Warszowa, dzielnicy Świnoujścia. Ich niezadowolenie wynika z utrudnionego dostępu do lokalnej plaży oraz cennych zabytków miejskich, spowodowane wprowadzeniem strefy ochronnej wokół terminalu LNG. Nie jest to pierwsza manifestacja tego typu, mieszkańcy regularnie wyrażają swoje niezadowolenie i sprzeciw wobec obowiązującej sytuacji.
Strefa ochronna została wprowadzona w kwietniu poprzedniego roku, skutkiem czego mieszkańcy Warszowa zmuszeni są do buntu. Walczą o zniesienie restrykcji, które oddzielają ich od ukochanej plaży oraz lokalnych zabytków – wśród nich najwyższej latarni morskiej w Polsce czy unikalnego Fortu Gerharda. Do tej pory ich starania nie przyniosły rezultatu.
Obecne ograniczenia odcinające plażę i zabytki od potencjalnych turystów mają katastrofalne skutki dla miejscowych atrakcji. Piotr Piwowarczyk, reprezentujący Fort Gerharda, podkreśla skalę problemu – straty turystyczne dla latarni oraz fortu szacowane są na poziomie 90%. Bez zmian, będą one zmuszone do zamknięcia w najbliższej przyszłości, jak tłumaczy Piwowarczyk: „Tej zimy mogą się po prostu zamknąć, bo kolejnych miesięcy w tego typu blokadzie nie jesteśmy w stanie tego wytrzymać”.