Poranny parkrun w Parku Zdrojowym przyciąga zarówno lokalnych mieszkańców, jak i gości z różnych części Polski

Poranny parkrun w Parku Zdrojowym przyciąga zarówno lokalnych mieszkańców, jak i gości z różnych części Polski

W sobotnie przedpołudnie Park Zdrojowy pokryty był kolorowym kobiercem z liści i gałązek, który roztaczał niemalże jesienny krajobraz, niezależnie od promieni słońca, które wciąż przypominały o obecności lata. Tę urokliwą scenerię wzbogacał porywisty wiatr, nieustannie przemieszczający dar natury po ścieżkach parku.

Dzisiaj zdecydowały się na to aż 44 osoby, aby skorzystać z piękna przyrody i jednocześnie zadbać o swoją sobotnią aktywność fizyczną. Co tydzień Park Zdrojowy gości biegaczy nie tylko z okolicy. W tym dniu mieliśmy również przyjemność gościć uczestników z tak odległych miast jak Świeradów-Zdrój, Wrocław, Poznań, Szczecin czy Kowary.

Walka o zwycięstwo była pełna emocji i trwała aż do momentu przekroczenia linii mety przez zawodników. Pierwsze miejsce zdobył Robert Cypryjański kończąc swój bieg w czasie 22:12. Tuż za nim finiszował Marek Jasiuchna z czasem 22:13, a trzecie miejsce na podium zdobył Bartosz Kałużyński z wynikiem 23:06. Wśród pań najlepsza okazała się Joanna Rzemieniecka-Grudzień (23:58), tuż za nią bieg ukończyła Katarzyna Filipowicz (24:48) a trzecie miejsce zajęła Sandra Gruening (27:04). Mirosław Ozimkowski miał dodatkowy powód do radości, bo udało mu się pobić swój osobisty rekord.