Mieszkańcy Świnoujścia wiedzą już, jak dzielić się żywnością!
Coraz więcej mówi się o idei foodsharingu, czyli po polsku mówiąc: idei dzielenia się żywnością. Tę niezwykle istotną kwestię poruszono również w Świnoujściu, na warsztatach prowadzonych przez Stowarzyszenie Kierunek Świnoujście. Zajęcia odbyły się 2 września, a uczestnicy mieli okazję wzbogacić swoją wiedzę o praktyczne wskazówki dotyczące tego, jak nie marnować żywności.
Foodsharing w Świnoujściu
Inflacja Was przeraża? W takim razie zwróćcie uwagę na statystyki dotyczące marnowania żywności. Okazuje się, że w przeciętnym domu rocznie wyrzuca się tony jedzenia przydatnego do spożycia. Jak to się ma do oszczędzania? I dlaczego tak bezsensownie marnujemy żywność, skoro mamy coraz mniej pieniędzy? Na te pytania szukano odpowiedzi podczas spotkania z pracownikami Stowarzyszenia Kierunek Świnoujście. Uczestników spotkania na szczęście nie pozostawiono w osamotnieniu i oprócz przerażających statystyk, zaprezentowano im także sposoby na szanowanie żywności. Foodsharing oficjalnie pojawił się w Świnoujściu i dzięki temu możemy łączyć oszczędzanie i niemarnowanie żywności z pomaganiem innym.
Dlaczego wyrzucamy tyle jedzenia?
W czasach, gdy prym wiedzie żywność wysoko przetworzona, gotujemy mniej. To sprawia, że trudno nam wykorzystać wiele półproduktów, które z czasem tracą termin przydatności. Problemem społeczeństwa są także chwytliwe promocje, które sprawiają, że kupujemy więcej, niż jesteśmy w stanie zjeść. Tym sposobem wyrzucamy setki serków, sosów, warzyw, owoców itp. Po prostu nie jesteśmy w stanie zjeść tego wszystkiego, ale przyzwyczajenie do kupowania na zapas tak mocno weszło nam w krew, że kupowania mniejszej ilości produktów trzeba się od nowa uczyć. Naprawdę warto to zrobić, by nie wyrzucać pieniędzy w błoto i by nie dokładać się do marnowania żywności — obecnie powszechnego zjawiska.